Nie mam w zwyczaju kupować kosmetyków w aptece. Nie zachwyca mnie ani ich cena, ani uboga szata graficzna. Wiadomo, że najważniejsze jest działanie, ale która z nas nie jest sroczką i nie kupuje jakiegoś kosmetyku, bo wpadł jej po prostu w oko?;) Rzadko, bo rzadko, ale zdarzy się, że używam jakiegoś aptecznego specyfiku. Tym razem miałam tę okazję dzięki Malwinie, u której wygrałam w marcu oczyszczający żel do mycia twarzy Normativ Dermedic z serii matującej.
Od producenta:
Opakowanie: Żel znajduje się w małej plastikowej tubce z zakrętką na "klik". Tubka znajdowała się w kartonowym opakowaniu, co moim zdaniem jest zbędne, bo zakrętka jest solidna, także spokojnie można transportować żel bez pudełka.
Konsystencja: "Lejący się" żel. Dobrze się pienił.
Kolor: Przezroczysty.
Zapach: Mało intensywny. Początkowo mi nie przeszkadzał, ale później zaczęłam go kojarzyć z zapachami typowymi dla szpitali albo gabinetów dentystycznych, jeśli wiecie, co mam na myśli:/
Działanie: Żel bardzo dobrze oczyszcza skórę twarzy. Ja go traktowałam bardziej jako speca od demakijażu niż od zmniejszania sebum. Wytwarzał tak dużą ilość piany, że niekiedy wchodziła mi do nosa :P Nie przeszkadzało mi to jednak, bo jak widzę pianę, to podświadomie czuję się bardziej czysta :P Żel miał jeden mankament (nie licząc tego dziwnego zapachu, który uaktywnił się po jakimś czasie) - wysuszał skórę na policzkach. Dopiero po jego zużyciu zorientowałam się, że to nieprzyjemne uczucie ściągniętej skóry mogło być spowodowane aplikowaniem żelu. Na opakowaniu jest napisane, że powinno się wziąć pod uwagę oczyszczanie strefy T, no ale jak tu omijać policzki? Żel rzeczywiście powoduje zmatowienie skóry (aż chciało się cały czas dotykać swojej gęby :D). Nie wiem, jak długo taki efekt się utrzymuje, bo ja od razu sięgałam po krem do twarzy.
Wydajność: Żel starczył na miesiąc użytkowania raz dziennie (po czasie wiem, że powinnam używać go też rano, aby zmyć wieczorny krem, dlatego w tym zakresie postanawiam poprawę;)). Niewielka (!) ilość żelu starcza na umycie całej twarzy (mi oczywiście wylewało się z opakowania więcej niż powinno, dlatego jak dla mnie, był niewydajny).
Skład:
Dostępność: apteki, internet
Pojemność: 100 g
Cena: ? (ok. 25 zł)