czwartek, 8 stycznia 2015

Kosmetyczne Hity 2014

Pierwszy post w nowym roku to idealny czas na przedstawienie swoich kosmetycznych ulubieńców, których poznałam w przeciągu ostatnich 365 dni. Rodzaje odkrytych i wychwalanych przeze mnie produktów pozwoliły na wyodrębnienie 8 kategorii. Niektóre kosmetyki zostały zrecenzowane, a pozostałe na pewno doczekają się osobnych wpisów (o ile nie pochodziły z edycji limitowanych), dlatego teraz ograniczę się jedynie do stworzenia listy. Jeśli jesteście ciekawi moich Kosmetycznych Hitów 2014, to zapraszam poniżej!:)
 
Własny kolaż na podstawie zdjęć z Internetu-grafika Google


WŁOSY:
1. Szampon Schwarzkopf Gliss Kurr Ultimata Repair. Recenzja.
2. Odżywka Garnier Ultra Doux olejek z awokado i masło karite. Recenzja.
3. Maska Kallos Silk.
4. Szczotka Tangle Teezer The Original orange.

PRYSZNIC:
1. Żel Balea kokos & nektarynka. Recenzja.
2. Żel Isana limonka & mięta.
3. Żel Avon Senses Peaceful Reflection.

PIELĘGNACJA CIAŁA I TWARZY:
1. Balsam do ciała Balea Mango Mambo.
2. Krem do twarzy nawilżający matujący Ziaja 25+.
3. Natural Lip Stick Lovely aloes & mentol.

PIELĘGNACJA I HIGIENA DŁONI:
1. Nawilżający krem do rąk Cien z olejkiem migdałowym i masłem shea. Recenzja.
2. Krem do rąk do skóry podrażnionej Anida aloes z nagietkiem.
3. Lekarskie mydło w kostce Isana Sensitive. Recenzja.

OCHRONA:
1. Antyperspirant w spray’u Fa Sport Invisible Power 72 h. Recenzja.
2. Antyperspirant w spray’u Fa Sport Double Power 72 h.
3. Antyperspirant w sztyfcie Rexona Invisible Aqua.

HIGIENA INTYMNA:
1. Płyn Ziaja Intima macierzanka. Recenzja.

KOLORÓWKA I AKCESORIA DO MAKIJAŻU:
1.Podkład do twarzy Rimmel Wake Me Up 100 Ivory.
2.Czarny eyeliner Wibo w kałamarzu.
3.Pędzel do nakładania podkładu Hakuro h50s.

PAZNOKCIE:
1.Lakier do paznokci Rimmel Salon Pro 711 Punk Rock.
2.Lakier do paznokci Lemax Brokat srebrny.
3.Metalowy pilniczek For Your Beaty (z Rossmanna).


Znacie te produkty? A jakie są Wasze kosmetyczne hity ubiegłego roku?


Dla przypomnienia:


46 komentarzy:

  1. Żel Balea mam, odżywka Garnier nie powaliła mnie na kolana, choć jest całkiem niezła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim przypadku odżywka przywróciła włosy do życia:)

      Usuń
  2. Znam trochę z tych przyjemniaczków:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam inną wersję kremu Cien - był rewelacyjny:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rimmel Wake Me Up 100 Ivory ulubiony podkład w ulubionym kolorze

    OdpowiedzUsuń
  5. Odżywka z Garnier, TT i żele z Isany bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie się niestety odżywka Garnier nie sprawdziła.

    OdpowiedzUsuń
  7. byłam swego czasu bardzo mile zaskoczona jakością eyelinera Wibo. szczególnie stalowy u mnie dawał radę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam Ci, że ja też byłam w szoku, jak po raz pierwszy użyłam tego eyelinera:)

      Usuń
  8. Do odżywki Garniera zaczynam się przekonywać, bardzo lubię żel Balea z nektarynką i kokosem :) Tangle Teezer, Eyeliner Wibo, pędzel Hakuro oraz krem Ziaji uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Odżywka Garniera u mnie sprawdzila bardziej przed myciem :D
    metalowy pilnik bardzo niszczy moje pazurki :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Szczotka Tangle Teezer to absolutnie mój numer 1! Uwielbiam.


    http://rzepka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też ją uwielbiam i nie wrócę już do zwykłego grzebienia:)

      Usuń
  11. Sporo tych hitów Ci się uzbierało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt:) Żałuję tylko, że po niektóre z nich nie sięgnęłam wcześniej.

      Usuń
  12. Widać że to był udany rok :) ja musiałabym się długo zastanawiać nad swoimi ulubieńcami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyszło mi to z łatwością, bo na bieżąco zapisywałam sobie w blogowym kajecie produkty pod hasłem "ulubieńcy 2014":)

      Usuń
  13. bardzo lubię lakiery Rimmel Salon Pro - są trwałe i wytrzymałe :)
    a mydełko z Pingwinami z Madagaskaru kupiłam w Tesco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, dziękuję za info!:) A co do lakierów, to ja też uważam, że cała seria jest bdb jakości:)

      Usuń
  14. O! Ja też polubiłam żel z Balea o zapachu kokosu i nektarynki :) Ogólnie lubię żele owej marki - są tanie i nie wysuszają skóry :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie niestety nie każda wersja żelu z Balea odpowiada, ale na szczęście można znaleźć też perełki:)

      Usuń
  15. odżywke ultra doux uwielbiam. żel kokos+nektarynka był średni, wolałam wcześniejsze połączenie kokosa i gardenii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam porównania do poprzedniej wersji, ale nie wiem, czy byłabym zadowolona z tego połączenia, bo zapachu kokosa w kosmetykach nie znoszę, a za kwiatowymi aromatami też nie przepadam...

      Usuń
  16. Odzywka Garniera i TT , uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  18. Sporo hitów, eyeliner z Wibo jest świetny ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Żele Balea to moi ulubieńcy roku. Miałam wersję kokos i nektarynka, była świetna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda!:) Jeszcze nie spotkałam lepszej z Balea:)

      Usuń
  20. Szczotkę TT zakupiłam i... już leży leniwie w szufladzie. Mam bardzo długie włosy, które uwielbiam zakręcać w delikatne fale, a do tego potrzebna jest odpowiednia objętość pasm. A TT właśnie mnie jej pozbawiała; włoski stawały się, owszem, gładkie, ale również bardzo płaskie, optycznie cieńsze. Nie każdemu wszystko pasuje :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, moim zdaniem wygląd fal zależy głównie od metody ich "robienia". Ja akurat cieszę się, że TT "spłaszcza" włosy, bo moje są akurat gęste i puszyste, więc zwykły grzebień nie dawał rady z ich ogarnięciem. No ale masz rację, gusta są różne:)

      Usuń
  21. widzę kilka produktów, które muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Kilka rzeczy miałam i również polubiłam - jak np żel limonka-mięta Isany czy Lovely aloes i mentol do ust :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oba te produkty były cudowne! Wielka szkoda, że "mojito" z Isany było edycją limitowaną, a balsam do ust z Lovely w puszcze wycofali (była o wiele skuteczniejsza niż wersja w sztyfcie...) :(

      Usuń
  23. Z Twoich ulubieńców znam tylko Balee :) I bardzo lubię, zwłaszcza brzoskwinkę - smakowita!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałaś na myśli nektarynkę?;) Bo brzoskwinki nie kojarzę...

      Usuń
  24. Świetne zestawienie, pędzel z Hakuro i szczotka TT to również moi ulubieńcy poprzedniego roku :) Nabrałam ochoty na ten eyeliner z Wibo, ostatnio kilka osób mi go polecało. :) Zamierzam też wypróbować ten podkład z Rimmella, ale nie mogę trafić na dostępność tego jasnego 100, a ten byłby chyba dla mnie najlepszy pod względem koloru :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eyeliner z Wibo jest naprawdę genialny - głęboka czerń, utrzymująca się przez cały dzień na powiekach:) Wersja 100 od Rimmela jest naprawdę jasna, dlatego zastanawiam się, czy następnym razem nie skusić się na ciut ciemniejszą, chyba jest to numerek 103. W każdym razie, oba produkty serdecznie polecam:)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze. Na każdy odpowiem bezpośrednio pod nim, o ile nie będzie spamem, który zostanie od razu usunięty. Jeśli spodobał Ci się mój blog i styl pisania postów, to zachęcam do obserwowania;)