Pierwszy post w nowym roku to idealny czas na przedstawienie
swoich kosmetycznych ulubieńców, których poznałam w przeciągu ostatnich 365
dni. Rodzaje odkrytych i wychwalanych przeze mnie produktów pozwoliły na
wyodrębnienie 8 kategorii. Niektóre kosmetyki zostały zrecenzowane, a pozostałe
na pewno doczekają się osobnych wpisów (o ile nie pochodziły z edycji
limitowanych), dlatego teraz ograniczę się jedynie do stworzenia listy. Jeśli jesteście ciekawi moich Kosmetycznych
Hitów 2014, to zapraszam poniżej!:)
![]() |
Własny kolaż na podstawie zdjęć z Internetu-grafika Google |
WŁOSY:
1. Szampon Schwarzkopf Gliss Kurr Ultimata Repair. Recenzja.
2. Odżywka Garnier Ultra
Doux olejek z awokado i masło karite. Recenzja.
3. Maska Kallos Silk.
4. Szczotka Tangle Teezer The Original orange.
PRYSZNIC:
1. Żel Balea kokos &
nektarynka. Recenzja.
2. Żel Isana limonka &
mięta.
3. Żel Avon Senses Peaceful Reflection.
PIELĘGNACJA CIAŁA I
TWARZY:
1. Balsam do ciała Balea
Mango Mambo.
2. Krem do twarzy
nawilżający matujący Ziaja 25+.
3. Natural Lip Stick Lovely aloes & mentol.
PIELĘGNACJA I HIGIENA DŁONI:
1. Nawilżający krem do rąk
Cien z olejkiem migdałowym i masłem shea. Recenzja.
2. Krem do rąk do skóry
podrażnionej Anida aloes z nagietkiem.
3. Lekarskie mydło w
kostce Isana Sensitive. Recenzja.
OCHRONA:
1. Antyperspirant w spray’u Fa Sport Invisible Power 72 h. Recenzja.
2. Antyperspirant w spray’u Fa Sport Double Power 72 h.
3. Antyperspirant w
sztyfcie Rexona Invisible Aqua.
HIGIENA INTYMNA:
1. Płyn Ziaja Intima
macierzanka. Recenzja.
KOLORÓWKA I AKCESORIA DO
MAKIJAŻU:
1.Podkład do twarzy Rimmel Wake Me Up 100 Ivory.
2.Czarny eyeliner Wibo w
kałamarzu.
3.Pędzel do nakładania
podkładu Hakuro h50s.
PAZNOKCIE:
1.Lakier do paznokci
Rimmel Salon Pro 711 Punk Rock.
2.Lakier do paznokci Lemax
Brokat srebrny.
3.Metalowy pilniczek For
Your Beaty (z Rossmanna).
Znacie te produkty? A
jakie są Wasze kosmetyczne hity ubiegłego roku?
Dla przypomnienia:
Żel Balea mam, odżywka Garnier nie powaliła mnie na kolana, choć jest całkiem niezła.
OdpowiedzUsuńW moim przypadku odżywka przywróciła włosy do życia:)
UsuńZnam trochę z tych przyjemniaczków:)
OdpowiedzUsuńI co o nich myślisz? Zaliczasz je do hitów?:)
UsuńMiałam inną wersję kremu Cien - był rewelacyjny:)
OdpowiedzUsuńA jaka to wersja?:)
UsuńRimmel Wake Me Up 100 Ivory ulubiony podkład w ulubionym kolorze
OdpowiedzUsuńDokładnie! :D
UsuńOdżywka z Garnier, TT i żele z Isany bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńI wcale Ci się nie dziwię :D
UsuńU mnie się niestety odżywka Garnier nie sprawdziła.
OdpowiedzUsuńOj, to szkoda:(
Usuńbyłam swego czasu bardzo mile zaskoczona jakością eyelinera Wibo. szczególnie stalowy u mnie dawał radę :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam Ci, że ja też byłam w szoku, jak po raz pierwszy użyłam tego eyelinera:)
UsuńDo odżywki Garniera zaczynam się przekonywać, bardzo lubię żel Balea z nektarynką i kokosem :) Tangle Teezer, Eyeliner Wibo, pędzel Hakuro oraz krem Ziaji uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńZatem mamy podobne gusta:)
UsuńOdżywka Garniera u mnie sprawdzila bardziej przed myciem :D
OdpowiedzUsuńmetalowy pilnik bardzo niszczy moje pazurki :(
Przed myciem? :D
UsuńSzczotka Tangle Teezer to absolutnie mój numer 1! Uwielbiam.
OdpowiedzUsuńhttp://rzepka.blogspot.com/
Ja też ją uwielbiam i nie wrócę już do zwykłego grzebienia:)
UsuńSporo tych hitów Ci się uzbierało :)
OdpowiedzUsuńTo fakt:) Żałuję tylko, że po niektóre z nich nie sięgnęłam wcześniej.
UsuńWidać że to był udany rok :) ja musiałabym się długo zastanawiać nad swoimi ulubieńcami :)
OdpowiedzUsuńPrzyszło mi to z łatwością, bo na bieżąco zapisywałam sobie w blogowym kajecie produkty pod hasłem "ulubieńcy 2014":)
Usuńbardzo lubię lakiery Rimmel Salon Pro - są trwałe i wytrzymałe :)
OdpowiedzUsuńa mydełko z Pingwinami z Madagaskaru kupiłam w Tesco :)
O, dziękuję za info!:) A co do lakierów, to ja też uważam, że cała seria jest bdb jakości:)
UsuńO! Ja też polubiłam żel z Balea o zapachu kokosu i nektarynki :) Ogólnie lubię żele owej marki - są tanie i nie wysuszają skóry :)
OdpowiedzUsuńMnie niestety nie każda wersja żelu z Balea odpowiada, ale na szczęście można znaleźć też perełki:)
Usuńodżywke ultra doux uwielbiam. żel kokos+nektarynka był średni, wolałam wcześniejsze połączenie kokosa i gardenii.
OdpowiedzUsuńNie mam porównania do poprzedniej wersji, ale nie wiem, czy byłabym zadowolona z tego połączenia, bo zapachu kokosa w kosmetykach nie znoszę, a za kwiatowymi aromatami też nie przepadam...
UsuńOdzywka Garniera i TT , uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że i Tobie przypadły do gustu:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńSporo hitów, eyeliner z Wibo jest świetny ;)
OdpowiedzUsuńŻele Balea to moi ulubieńcy roku. Miałam wersję kokos i nektarynka, była świetna ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda!:) Jeszcze nie spotkałam lepszej z Balea:)
UsuńSzczotkę TT zakupiłam i... już leży leniwie w szufladzie. Mam bardzo długie włosy, które uwielbiam zakręcać w delikatne fale, a do tego potrzebna jest odpowiednia objętość pasm. A TT właśnie mnie jej pozbawiała; włoski stawały się, owszem, gładkie, ale również bardzo płaskie, optycznie cieńsze. Nie każdemu wszystko pasuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Hm, moim zdaniem wygląd fal zależy głównie od metody ich "robienia". Ja akurat cieszę się, że TT "spłaszcza" włosy, bo moje są akurat gęste i puszyste, więc zwykły grzebień nie dawał rady z ich ogarnięciem. No ale masz rację, gusta są różne:)
Usuńwidzę kilka produktów, które muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie!:)
UsuńKilka rzeczy miałam i również polubiłam - jak np żel limonka-mięta Isany czy Lovely aloes i mentol do ust :)
OdpowiedzUsuńOba te produkty były cudowne! Wielka szkoda, że "mojito" z Isany było edycją limitowaną, a balsam do ust z Lovely w puszcze wycofali (była o wiele skuteczniejsza niż wersja w sztyfcie...) :(
UsuńZ Twoich ulubieńców znam tylko Balee :) I bardzo lubię, zwłaszcza brzoskwinkę - smakowita!!!!
OdpowiedzUsuńMiałaś na myśli nektarynkę?;) Bo brzoskwinki nie kojarzę...
UsuńŚwietne zestawienie, pędzel z Hakuro i szczotka TT to również moi ulubieńcy poprzedniego roku :) Nabrałam ochoty na ten eyeliner z Wibo, ostatnio kilka osób mi go polecało. :) Zamierzam też wypróbować ten podkład z Rimmella, ale nie mogę trafić na dostępność tego jasnego 100, a ten byłby chyba dla mnie najlepszy pod względem koloru :)
OdpowiedzUsuńEyeliner z Wibo jest naprawdę genialny - głęboka czerń, utrzymująca się przez cały dzień na powiekach:) Wersja 100 od Rimmela jest naprawdę jasna, dlatego zastanawiam się, czy następnym razem nie skusić się na ciut ciemniejszą, chyba jest to numerek 103. W każdym razie, oba produkty serdecznie polecam:)
Usuń