wtorek, 30 grudnia 2014

Zakupy 11-12/2014 + prezenty

Jestem zadowolona z rezultatów minimalizmu zakupowego, jaki miał miejsce w dwóch ostatnich miesiącach bieżącego roku. Chociaż nie kupiłam wiele, to moje zapasy i tak się rozrosły. A to wszystko za sprawą Świętego Mikołaja, który poniekąd poznał moją kosmetyczną wishlistę :D

Na początku poczyniłam drobne zakupy. W Hebe skusiłam się na (1) mgiełkę do ciała Jacques Batini fresh melon (14,99 zł*). Nie był to produkt niezbędny, ale wiedziałam, że nie będę mieć później dostępu do tej drogerii, więc skorzystałam z okazji. Zapach melona wydał mi się najładniejszy z czterech wersji, jakie mieli. Co ciekawe, mimo obowiązującej ówcześnie promocji w gazetce, mgiełki znajdowały się w magazynie zamiast na sklepowym regale:] Innym razem, będąc w Niemczech, kupiłam sobie przy okazji (2) antyperspirant w spray'u Rexona shower fresh (1,11 €*) oraz (3) pomadkę ochronną Isana Intensiv (0,49 €*), której jakoś nie widziałam w polskim Rossmannie. Natomiast w Biedrze Mój Ukochany kupił mi (4) antyperspirant w sztyfcie Lady Speed Stick (5,29 zł), który ma dodatkowo chronić ubrania przed żółtymi plamami.
Dalej zaczynają się już prezenty. Na Mikołaja dostałam od koleżanki (5) żel pod prysznic Avon senses wanilia & masło shea. Za wanilią nie przepadam, ale poprzedni żel z Avonu pozytywnie mnie zaskoczył, więc mam nadzieję, że i ten mi podpasuje mimo zapachu. Od Ukochanego dostałam (6) zestaw Dove magnolia & pistacja: żel pod prysznic i balsam. Jeszcze nigdy nie miałam nic z Dove, więc już się cieszę na testowanie, bo zapach jest piękny:) Otrzymałam też (7) mydełko naturalne z nanosrebrem, które już kiedyś miałam i mnie rozczarowało... no ale tak to jest, jak Mikołaj nie wczytuje się w szczegóły na blogu ;> Z kolei, pod choinkę dostałam od rodziców (8) zestaw Baylis & Harding. Przyznam, że nie słyszałam o tej firmie, więc nie mam zielonego pojęcia, gdzie go zakupili. Niby nazwa związana jest z Anglią, ale produkcja odbyła się w Chinach :P W skład zestawu wchodzą: 2 x żel pod prysznic oszroniona żurawina, żel pod prysznic przyprawiona pomarańcza oraz balsam do ciała i krem do rąk o zapachu śliwkowego puddingu. Jak widzicie, już zaczęłam używać żurawinowego żelu, ale bycie fanką wszystkiego, co żurawinowe, zobowiązuje :D
Również pod choinkę, ale od Mojego Ukochanego, otrzymałam (9) paletkę cieni do oczu Makeup Revolution Iconic 2 (19,99 zł) oraz (10) pędzle do makijażu oczu Hakuro H76 i H79 (16,40 zł/sztuka). W tym przypadku znam ceny i sklep (Mintishop), bo chciałam coś trafionego, więc podpowiedziałam Mikołajowi co i jak :D Hehe, rok temu uczyłam się nakładać prawidłowo podkład na twarz, to teraz przyszedł czas na podwyższenie levela :D
Na koniec zakupiłam jeszcze 2 produkty, których potrzebowałam już niezwłocznie, czyli mój ulubiony (11) nawilżająco-matujący krem do twarzy Ziaja 25+ (9, 49 zł*), który nabyłam w Hebe oraz (12) delikatny żel-krem łagodzący do twarzy BeBeauty (4,99 zł) z Biedry.

Ciekawa jestem, czy też dostałyście kosmetyczne prezenty od Mikołaja i czy udało mu się trafić w Wasz gust;) Chętnie poczytam:)

29 komentarzy:

  1. też sprawiłam sobie tę paletkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też nie kupiłam wiele a zapasy się rozrosły haha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki urok grudnia, który zupełnie nam nie przeszkadza, prawda? :D

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Kochana, recenzji paletki raczej nie będzie:/ Jest to moja pierwsza paletka ever, także najpierw muszę nauczyć się ją obsługiwać :P

      Usuń
  4. Wiele fajnych produktów. Niektóre znam i je lubię. Wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Żele pod prysznic z Dove są świetne - polecam. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kiedyś doczekam czasów, kiedy wypróbuję wszystkie wersje zapachowe od Dove :P Ale najpierw musi mi się spodobać aktualny żel :P

      Usuń
  6. Tak jak Ty, nic nie miałam z Dove a na pewno po coś sięgnę bo ta firma jest bardzo wychwalana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, recenzje produktów Dove są zazwyczaj pochlebne;)

      Usuń
  7. Podoba mi się ta paletka Revolution. Ostatnio za mną chodzi jakiś nowy pędzelek, muszę sobie dokupić coś nowego do kolekcji :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fkatycznie wiele doszło rzecyz u Ciebie ;DDD ta paletka mi się podoba już od nie wiem ilu ;) Muszę sobie w końcu ją sprawić ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uśmiechnij się do św. Mikołaja następnym razem;)

      Usuń
  9. Dezodorant Lady Speed Stick bardzo lubię, nie dość że do brze chroni to nie brudzi ubrań :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do tej pory znałam jedynie wersję żelową i nie byłam z niej zadowolona, dlatego do wersji "zwykłej" podchodzę z rezerwą;)

      Usuń
  10. Kuszą mnie te mgiełki Jacques Batini. W Hebe można również znaleźć mgiełki podobne do tych z Bath & Body Works ;> Muszę kiedyś jakąś zakupić - tak dla porównania, bo miałam kilka oryginalnych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprzedawczyni z Hebe pokazywała mi te mgiełki podobne do B&BW, ale zapachy do mnie nie przemówiły. Jak ją poinformowałam, że decyduję się jednak na JB, to powiedziała: "No pewnie! Pani jest młoda, a co będzie pani kupować jakieś babcine zapachy", mając na myśli właśnie jedną z wersji tych mgiełek wzorowanych na B&BW (pachniała kadziełkami) :P

      Usuń
  11. Sporo tych kosmetyków :)
    Właśnie ja szukałam bez drożdży, bo skoro ma być szybko, to po co mi zabawa z drożdżami? :]
    Jakiś czas temu były w Biedronce, taka jakby cała silikonowa blacha z miejscami na muffinki, albo w Kauflandzie/Carrefourze/Auchanie na dziale kuchennym jeśli myślimy o dość przystępnej cenie ;)
    Te, które widać na zdjęciu są z Biedronkowej paczki świątecznej, którą dostała mama mojego chłopaka, gdy tam pracowała. Na spodzie mają szablon biedronki, która odznacza się na spodzie muffin :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Silikonowe blachy widziałam w sklepach, natomiast zainteresowały mnie same foremki, dlatego pytałam;)

      Usuń
  12. Super nowości, żele z Dove kupuję bardzo często, lubię ich kremową konsystencję :) A jak Ci się sprawują te pędzelki z Hakuro? Przydałyby mi się takie, co prawda marzę o zestawie pędzli Zoeva, ale zanim uzbieram na nie kasę to trzeba się czymś tańszym podratować, a markę Hakuro bardzo lubię. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie używałam tych pędzelków. Jakoś nie mogę się za nie "zabrać";)

      Usuń
    2. W takim razie będę czekać na jakiś post może odnośnie ich jakości jak już trochę poużywasz :)

      Usuń
    3. Nie sądzę, żebym stworzyła taki post. No ale "nigdy nie mów nigdy";)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze. Na każdy odpowiem bezpośrednio pod nim, o ile nie będzie spamem, który zostanie od razu usunięty. Jeśli spodobał Ci się mój blog i styl pisania postów, to zachęcam do obserwowania;)