piątek, 18 lipca 2014

Nieregenerujące regenerum do rąk

O tym produkcie do rąk usłyszałam od kogoś z rodziny. Osoba ta zachwalała kosmetyk, twierdząc, że już po 2-3 dniach odczuła poprawę stanu naskórka. Wypróbowałam go raz czy dwa i stwierdziłam, że produkt wydaje się być całkiem ciekawy, dlatego w kryzysowej sytuacji postanowiłam go nabyć. O ile przysłowie głosi „im głębiej w las, tym więcej drzew”, tak po regularnym stosowaniu regeneracyjnego serum do rąk Regenerum mogłam powiedzieć „im dłużej go używasz, tym w głębszej d… jesteś”.
Od producenta: 
Opakowanie: Mała plastikowa tubka z odkręcaną zakrętką. Plus za mały otwór w nakrętce, bo aplikujemy tyle kremu, ile potrzeba. Tubka była zapakowana w kartonik z dodatkową ulotką w środku. Dla mnie to bez sensu pisać jedno i to samo na tubce, opakowaniu i ulotce. Nie wystarczyła etykieta z informacjami na tubce? Nie lubię zbędnej makulatury…

Konsystencja: Jak na serum, jest dla mnie za tłusta. Jest też zbita, więc dobrze wydobywa się ją z opakowania. Wchłania się dość szybko, ale pozostawia po sobie lekki film, przez który mam długotrwałe wrażenie poklejonych rąk.
Kolor:  Biały, z domieszką żółtego.

Zapach: Delikatny, taki lekko mleczny. Mnie się nie podobał.

Wydajność: Mała.

Skład:
Moja opinia: Jestem zdziwiona pozytywnymi opiniami, jakie przeczytałam w Internecie na temat tego serum. Przypuszczam, że osoby, które wystawiły mu wysoką notę, najwyraźniej nie miały większych problemów ze skórą dłoni. Ja miewam takie problemy (chociażby po kontakcie z detergentami) i dla mnie coś, co trzykrotnie wrzeszczy na opakowaniu o regeneracji, powinno rzeczywiście tak działać. Tymczasem to serum jest dla mnie za słabe. Daje złudne uczucie nawilżenia, by już po chwili znowu pojawiły się suche skórki, tak jakby tylko chwilowo maskowało suche miejsca na dłoniach. Nie sprawdza się zatem przy bardzo suchej skórze. O regeneracji popękanego naskórka też nie macie co marzyć. Wydaje mi się, ze to serum jeszcze bardziej przesuszyło skórę moich dłoni - dla porównania, jak posmaruję je innym kremem, to wyglądają na naprawdę zadbane, bez żadnych suchych wiórów… Do tego wszystkiego, serum ma małą pojemność i za wysoką cenę. Wydajność jest tragiczna. Kremuję dłonie po każdym ich myciu, czyli co najmniej kilka razy dziennie i wyobraźcie sobie, że na drugi dzień po zakupie serum, zużyłam prawie połowę opakowania! Podsumowując, to cudowne „regeneracyjne serum” powinno nazywać się „zwykłym kremem” do rąk, za to w niezwykłej cenie.

Dostępność: Apteka Super-Pharm
Pojemność: 50 ml
Cena: 19,99 zł

Używałyście tego serum? A może stosowałyście inne produkty z serii "Regenerum"? Co o nich sądzicie?

43 komentarze:

  1. Takie 'efekty' za taką cenę to przegięcie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam to coś do paznokci i do pięt- poszło w kosz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już nawet nie chcę patrzeć na inne produkty z tej serii...

      Usuń
  3. No to słabiutko za tyle pieniędzy:/ Koleżanka używała do rzęs Regenerum i ja osobiście nie zauważyłam u niej jakiegoś efektu "wow".

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie opłaca się za taką cene...

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj szkoda, że się zawiodłaś, ja bym pokładała spore nadzieje w takim kosmetyku :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie nastawiłam się na poprawę stanu mojej skóry, ale przeliczyłam się:/

      Usuń
  6. ja stosowałam produkt do stóp i pięt i sprawdzał się rewelacyjnie, na długi czas miałam spokój z piętami, stosowałam głownie na noc

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, że u Ciebie sprawdziło się coś z tej firmy, ale ja podziękuję...

      Usuń
  7. Seria Regenerum od początku mnie nie przekonywała, więc Twoja recenzja mnie nie dziwi. Przykro mi jednak, że tak się nacięłaś :( Ze swojej strony mogę Ci polecić anidę, tania i świetna!

    OdpowiedzUsuń
  8. na KWC ma słabe noty. mnie jakoś ta seria nie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zaglądam na KWC. Kupiłam serum po usłyszeniu rodzinnej opinii :P

      Usuń
  9. Bez sensu, świetnie to podsumowałaś, że to zwykły krem do rąk w niezwykłej cenie, bo taka cena dla mnie to też raczej duża za specyfik do rąk.

    Aczkolwiek szkoda, że się zawiodłaś.

    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie kupiłam go w promocji, bo za 13,99 zł, ale to i tak pieniądze wyrzucone w błoto:/

      Usuń
  10. wygląda na profesjonalny produkt, a tu taki bubel.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, a już miałam kupić...

      Usuń
    2. @Alapadma: To tylko super obiecanki producenta:/
      @Martyna: Odradzam!

      Usuń
  11. Szkoda, że się nie sprawdziło ;/

    OdpowiedzUsuń
  12. Trzeba myśleć pozytywnie - czekają Cię zakupy w poszukiwaniu kosmetyku idealnego ;) A tak poważnie - za tę cenę spodziewałabym się czegoś więcej. Zrozumiałabym, gdybyś miała zastrzeżenia do zapachu, konsystencji, opakowania - czegoś, co każdy ocenia indywidualnie, ale jeśli produkt zalicza "fail" na linii działania, którym się reklamuje, to już jest porażka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, Puszko, ja już nie mam siły na poszukiwania idealnego regenerującego kremu do rąk:/ Oczywiście, będę kupować kolejne produkty, ale nie potrafię być w tej kwestii optymistką :P

      Usuń
  13. I to jest jeden z powodów dla których nie wierze w całą tą serię. Jak dla mnie ma zbyt nadmuchaną reklamę, nie długo wyjdzie mi z lodówki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, jak jest obecnie (nie mam tv, reklam w radiu też nie słucham), ale swego czasu rzeczywiście seria Regenerum miała spory rozgłos medialny.

      Usuń
  14. Polecam krem regenerujący Be Beauty z Biedronki lub Isana med z urea :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za polecenie! O Isanie z mocznikiem słyszałam wiele dobrego:)

      Usuń
  15. Miałam pare produktów regenerum i żaden nie regenerował:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wiedzieć, choć ja po pierwszym produkcie już mam dość:/

      Usuń
  16. nie spotkałam się z tak złą wydajnością :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że pierwszy raz zdarzył mi się tak niewydajny krem do rąk! Beznadzieja:/

      Usuń
  17. Czytam u jednej dziewczyny o produkcie z tej serii tylko do włosów - ogólnie nie warto kupować, bo nic specjalnego nie robi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To do włosów też coś wypuścili? Nieźle :P

      Usuń
  18. Szkoda, że taki bubelek :/ Od siebie polecam Ci kremy z The Secret Soap Store, te naprawdę potrafią zdziałać cuda, moja mama ma okropnie zniszczone dłonie i też była z nich zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Oj, niefajnie. Widać Regenerum ma tylko przekonywujące reklamy, za to działanie znikome. Ciekawe, czy ich serum do rzęs też tak "działa"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marketing mają dobry, to trzeba im przyznać :P Nie mam pojęcia, jak działa ich serum do rzęs, ale wolę nawet nie sprawdzać :P

      Usuń
  20. Ja mam już kolejne opakowanie tego serum, nie wiem od czego to zależy ale u mnie spisuje się świetnie. Obecnie spędzam 6h w pudowanych rękawiczkach + dezynfekcyjne płyny i to serum przynosi mi ogromną ulgę. Szkoda, że u Ciebie wypadło tak słabo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to mnie zadziwiłaś... A posiadasz w związku z tym jakieś problemy dermatologiczne? Może działanie tego serum zależy od stanu dłoni?

      Usuń
  21. Też mam bardzo wrażliwe ręce i mało co na mnie działa, na to serum na pewno się nie skuszę, skoro nie robi nic nadzwyczajnego albo i powoduje jeszcze większe wysuszenie... Tobie mogę polecić czerwony Garnier, jest na prawdę dobry:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kremy z Garniera są dla mnie zbyt tłuste:/ Potrzebuję kremu, który szybko się wchłania...

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze. Na każdy odpowiem bezpośrednio pod nim, o ile nie będzie spamem, który zostanie od razu usunięty. Jeśli spodobał Ci się mój blog i styl pisania postów, to zachęcam do obserwowania;)