Jakiś czas temu mój blog ponownie otrzymał wyróżnienie Liebster Blog Award. Tym razem nominowała mnie Justyna. Dziękuję, chociaż do tej pory zastanawiam się, jak trafiła na mój blog :P Standardowo, nie opisuję zasad i nie wyznaczam następczyń.

1. Trafiasz na bezludną wyspę, możesz zabrać tylko 3 rzeczy. Co to będzie?
Nóż, lina, latarka :P
2. Gdybyś mogła być przez miesiąc jedną ze sławnych osób, kto by to był?
Jared Leto.
3. Kosmetyk bez którego nie wyobrażasz sobie życia (na dzień dzisiejszy)?
Krem do twarzy.
4. Najśmieszniejsza przygodna jaka ci się przydarzyła?
Jedyne, co mi przychodzi na myśl, to spotkanie swojego wykładowcy w sklepie, po którym wyniknęło wiele przeróżnych perypetii :P
5. Wymarzone miejsce na ziemi?
Najlepiej takie, gdzie jest ciepło i jest dostęp do morza :D
6. Jak najchętniej spędzasz wolny czas?
Na blogowaniu;)
7. Lubisz gotować? Co najchętniej?
Trudno nazwać to "gotowaniem", raczej smażę coś na patelni albo piekę w piekarniku :P Ale najbardziej lubię przyrządzać sałatki brokułowe;)
8. Trzy najważniejsze cechy twojego charakteru to?
Wrażliwość, nerwowość i cierpliwość (do czasu :P).
9. Sklep który najczęściej odwiedzasz?
Stonka ^^
10. Twój najgorszy nawyk?
Odkładanie wszystkiego na ostatnią chwilę:/
11. Ulubiony blog, na którego zaglądasz najczęściej to?
A znalazłoby się ich trochę;)
ja to bym Messim chciała byc;)
OdpowiedzUsuńCzyli nie tylko ja wcieliłabym się w osobnika płci brzydkiej :P
Usuńoj też zawsze odkładam wszystko na ostatnią chwilę.. a potem się śpieszę xD
OdpowiedzUsuńHeh, ja potem też staram się nadążyć ze wszystkim :P
UsuńTeż odkładam wszystko na sotatnia chwile ...
OdpowiedzUsuńBardzo nie lubię tego u siebie:/
UsuńFajne odpowiedzi, ja również mam podobne cechy charakteru ;)
OdpowiedzUsuńMiłego dzionka ;)
Dziękuję, Bratnia Duszyczko!;)
UsuńCiekawa jestem, co to za perypetie z tym wykładowcą :P
OdpowiedzUsuńZ chęcią spróbowałabym też Twojej sałatki brokułowej, bo uwielbiam sałatki warzywne a nie znoszę ich przygotowywać :)
Te perypetie zdecydowanie nie nadają się do opublikowania :P
UsuńKurczę, właśnie uświadomiłaś mi, że nie odpowiedziałam prawidłowo na pytanie :P Bo właściwie ja też nie lubię za długo siedzieć w kuchni (więcej przygotowań jak samego jedzenia :/), ale sałatki brokułowe to jedyne "żarełko", jakim potrafię zachwycić, że tak nieskromnie zabrzmię :P
a ja "stonke" chyba odwiedzam najrzadziej ;)
OdpowiedzUsuńJa mam do niej najbliżej :P
UsuńSuper:)
OdpowiedzUsuńAle co super? XD
UsuńW większości moje odpowiedzi pokrywają się z Twoimi. Ciekawa jestem Twoich sałatek brokułowych, uchyl no rąbka tajemnicy dla starej dobrej puszki :)
OdpowiedzUsuńZnowu się pokrywają? Wow :D
UsuńUchylę tajne przepisy, bądź czujna!;)
robienie wszystkiego na ostatnia chwile to cecha wiekszosci polakow [i nie tylko!] :)
OdpowiedzUsuńu mnie nowy wieczorowy makijaż, zapraszam!: http://pear-up.blogspot.com/ :)
No nie wiem czy jest się czym pocieszać :P
Usuń