czwartek, 15 maja 2014

Antyperspirant na 5+

Od niedawna polubiłam antyperspiranty w spray’u. Wcześniej lubowałam się w kulkach, ale zauważyłam, że przestały zapewniać mi dostateczną ochronę, dlatego postanowiłam spróbować innej formuły. Chociaż zużyłam już kilka antyperspirantów w spray’u z różnych firm, cały czas szukałam swojego faworyta. Kiedy otrzymałam pod choinkę zestaw kosmetyków z Fa (pokazywałam tutaj), byłam bardzo ciekawa, jak spisze się antyperspirant Fa Sport Invisible Power, zwłaszcza że po przeczytaniu napisu „72 h”, pomyślałam sobie od razu: „Are you kidding me?” ;>


Od producenta: Odkryj niewidzialną ochronę aż do 72 h z antyperspirantem Fa Sport Invisible Power o nieograniczonej mocy! Formuła nie zawiera pudru. Przeciw białym, żółtym i tłustym plamom. Wstrząśnij dobrze przed użyciem. Dezodorant należy trzymać prosto 15 cm od skóry i rozpylać krótkimi seriami.

Opakowanie: Antyperspirant znajduje się w typowym dla tego typu produktów aluminiowym pojemniku z plastikowym dozownikiem w spray’u, do którego dołączona jest plastikowa zatyczka.  Fioletowo-biała szata graficzna jest skromna, ale mi to akurat nie przeszkadza.

Konsystencja: Spray.

Zapach: Można określić go jako „sportowy” – nie jest to na pewno zapach kwiatowy czy owocowy. Mimo, iż wg producenta nie zawiera pudru, to zapach jest dla mnie właśnie taki „pudrowy”, ale bardzo przyjemny. Jest intensywny przez co może kłócić się z perfumami.

Wydajność: Średnia.

Skład: Butane, Propane, Aqua, Aluminium Chlorohydate, Propylene Glycol, C10-13 Isoparaffin, Isobutane, Isopropyl Myristate, Dimethicone, Parfum, PEG/PPG-18/18 Dimethicone, Isoceteth-20, Phenoxyethanol, Hexyl Cinnamal, Alpha-Isomethyl Ionone, Geraniol, Citronellol, Butylphenyl, Methylpropional, Limonene, Cyclomethicone, Coumarin, Benzyl Alcohol.

Moja opinia: Jest to najlepszy antyperspirant jaki do tej pory miałam okazję używać! Nie przypuszczałam, że będzie aż tak skuteczny! Wiadomo, że nie uchroni naszych pach przed potem przez bite 3 dni, ale jest na pewno skuteczniejszy od zwykłych 24-godzinnych antyperspirantów. Nie uprawiam żadnego sportu, więc nie wiem jak spisywałby się w trakcie treningów, ale na moje zwykłe potrzeby dnia codziennego (a zdarza się też, że cały dzień latam po mieście) okazał się być bardzo dobry, nie odczuwałam z jego powodu jakiegokolwiek dyskomfortu. Nie podrażnił mnie ani nie pozostawiał na ubraniach żadnych śladów. Jedynie zapach był dla mnie trochę zbyt intensywny. Mimo tego ostatniego faktu, sportowy wariant antyperspirantu Fa zasługuje na 5 z plusem!

Dostępność: np. Rossmann
Pojemność: 150 ml
Cena: 8,49 zł (wg Rossnet)


Miałyście kiedyś tę wersję? Jaki antyperspirant jest Waszym ulubionym?:)

16 komentarzy:

  1. Miałam ten zapach i bardzo fajnie się sprawował. Lubię wracać do ich antyperspirantów, ponieważ dają radę z ochroną i odpowiada mi ich gama zapachowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To był mój pierwszy antyperspirant z Fa w sprayu. Mam nadzieję, że inne wersje również dadzą radę i u mnie;)

      Usuń
  2. Nie miałam go chyba jeszcze, muszę koniecznie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie miałam, ale jak opisujesz taką skuteczność to aż się prosi żeby się zapoznać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja nie lubie tych faoskich :D sa dla mnie zbyt mokre i zostawiaja slady na ubraniach -.-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak jest z innymi wersjami Fa, ale ta zrecenzowana nie wywołała u mnie powyższych doznań :P

      Usuń
  5. bardzo lubię Fa, tego nie miałam, lubię różową wersję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różowej nie znam, ale chętnie się zapoznam.

      Usuń
  6. W 72 h nie wierzę i na tyle nie liczę, ale lubię tą serię, zapach jest przyjemny, taki odświeżający, dobrze daje radę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie jego zapach był trochę przytłaczający :P

      Usuń
  7. dawno nie miałam antyperspirantu fa, wystarczy mi jeśli będzie dawał uczucie świeżości przez 12 godzin , chętnie go wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 12-godzinnej gwarancji nie dam, ale na kilka godzin powinien starczyć :P

      Usuń
  8. Najbardziej lubię sztyft :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Fa jeszcze nie miałam sztyftu, ale może kiedyś nadrobię;)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze. Na każdy odpowiem bezpośrednio pod nim, o ile nie będzie spamem, który zostanie od razu usunięty. Jeśli spodobał Ci się mój blog i styl pisania postów, to zachęcam do obserwowania;)