Oj, długo musiałam czekać na
zastrzyk gotówki w lipcu, bo prawie do samego jego końca. To nie przeszkodziło
mi jednak w tym, aby załapać się jeszcze na kilka kosmetyków w promocyjnej
cenie :D Tym razem zakupy są usprawiedliwione, bo sporo produktów zużyłam, więc
moje zapasy tak naprawdę się nie powiększyły :D
Pierwsze nabytki pochodzą z
Biedry. Zaryzykowałam i kupiłam nową wersję (matującą) (1) płynu micelarnego
400 ml (7,99 zł). Nie mogłam też nie pokusić się na (2) suchy szampon z Batiste
original (10,99 zł). Na moje szczęście resztki pobojowiskowe składały się tylko
z tej wersji :P Po mieszanych uczuciach do zmywaczy z Isany postanowiłam
powrócić do (3) zmywacza do paznokci BeBeauty z lanoliną i gliceryną (5,99 zł).
Zauważyłam zmianę w opakowaniu, więc mam nadzieję, że tym razem pompka będzie
działać bez zarzutów. Kupiłam też (4) hipoalergiczne mydło naturalne (1,99 zł)
do mycia pędzli i (5) patyczki higieniczne Carea (1,55 zł).

Ostatnia rzecz z Biedry to (11)
chusteczki do higieny intymnej Intimea z rumiankiem (2,99 zł). Jestem ciekawa
jak się sprawdzą, bo to nowość. Na bardzo fajną promocję natrafiłam w
Super-Pharm, bo do (6) szamponu do włosów Schauma świeżość bawełny 400 ml (7,99
zł*) dodawano gratis (7) odżywkę do włosów Schauma lekkość i pielęgnacja.
Uważam, że to świetny deal! :D Oczywiście, rodzaje można było wybierać sobie
dowolnie, ale ja zdecydowałam się na te, których jeszcze nie miałam. Dorzuciłam
jeszcze zachwalany ostatnio (8) uniwersalny krem kojąco-osłaniający Himalaya
(3,99 zł*). W Hebe kupiłam ponownie (9) płyn do higieny intymnej Ziaja intima
macierzanka (7,99 zł) oraz wzięłam na przetestowanie (10) maskę do włosów
Kallos różową (5,99 zł). Myślałam najpierw o tej standardowej, ale waniliowy
zapach to nie dla mnie :P Ostatnim zakupem był (12) krem do rąk Synergen happy
Day (3,89 zł), bo poszukiwałam czegoś małego do torebki.

Na początku lipca przyszła do
mnie też wygrana z rozdania u
Szarony. Poza szamponem z Balei (choć w innej wersji) nie miałam do czynienia z powyższymi produktami, więc już się cieszę na ich używanie, zwłaszcza że po raz
pierwszy mam coś z Bath & Body Works :D
A jak wyglądają Wasze nabytki lipcowe?:)